Kiedy dom szkodzi zdrowiu. Czy mieszkasz w chorym budynku?

Podziel się:

Z pozoru wszystko wygląda idealnie: nowe lub świeżo wyremontowane mieszkanie, nowoczesne wyposażenie, estetyczne wykończenie. A jednak – już po kilku dniach pojawiają się bóle głowy, podrażnione oczy, uczucie zmęczenia. Z czasem dołączają problemy ze snem, z koncentracją, suchy kaszel, u astmatyków i alergików nasilenie objawów chorobowych, a w przypadku dzieci – nawracające infekcje. Trudno wskazać jednoznaczną przyczynę, więc winę zrzucamy na stres lub przemęczenie, tymczasem za taki stan rzeczy może odpowiadać... sam budynek.


W dobie nowoczesnego budownictwa i energooszczędnych technologii coraz częściej mierzymy się z problemem, którego nie sposób dostrzec gołym okiem. Syndrom chorego budynku (SBS – Sick Building Syndrome) to zjawisko, które z początku może wydawać się abstrakcyjne, ale dla wielu użytkowników staje się realnym, codziennym doświadczeniem. 

Choć pojęcie SBS zostało wprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) już w latach 80., to właśnie dziś, gdy budynki stają się coraz bardziej szczelne, a wentylacja ograniczona – problem ten przybiera na sile. W pogoni za energooszczędnością i estetyką zbyt często zapominamy o jakości powietrza w pomieszczeniach, która ma kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia oraz komfortu życia.


Czym jest syndrom chorego budynku?

Choć mieszkania i budynki powinny być naszym schronieniem – miejscem odpoczynku, pracy czy nauki – coraz więcej osób skarży się na dolegliwości, które pojawiają się właśnie w ich wnętrzach. Uczucie ciągłego zmęczenia, bóle głowy, suchość oczu czy podrażnienia skóry – czasem ich źródłem nie jest stres czy przepracowanie. To efekt działania szkodliwych związków emitowanych przez farby, kleje, materiały wykończeniowe, a nawet tynki i ściany.


Z syndromem chorego budynku mamy do czynienia, gdy przestrzeń, w której na co dzień przebywamy – mieszkanie, biuro, szkoła – zaczyna negatywnie wpływać na nasze samopoczucie. Co istotne, objawy często ustępują po opuszczeniu budynku, co może być pierwszym sygnałem alarmowym tłumaczy Tomasz Dzierwa – Product Manager z firmy Baumit, która od lat, we współpracy z niezależnymi instytutami badawczymi, analizuje wpływ materiałów budowlanych na zdrowie mieszkańców. Jednym z kluczowych elementów tych badań jest unikalny w skali Europy park badawczy Baumit VIVA – eksperymentalne „laboratorium domów”, w którym testuje się, jak różne technologie i materiały oddziałują na mikroklimat wnętrz i samopoczucie użytkowników.


Niewidzialny wróg: lotne związki organiczne

Jednym z głównych winowajców pogorszenia jakości powietrza w pomieszczeniach są lotne związki organiczne (LZO) – substancje chemiczne, które w temperaturze pokojowej łatwo odparowują i przedostają się do powietrza. Ich źródłem są często popularne materiały budowlane i powłokowe, jak m.in. farby, kleje, tynki, gładzie, grunty czy posadzki. Choć niewidoczne, mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie: podrażniać oczy, błony śluzowe, powodować reakcje alergiczne i przewlekłe dolegliwości, zwłaszcza u dzieci, osób starszych, a także tych wrażliwych, z osłabioną odpornością. Co gorsza, często nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności, ponieważ objawy przypominają te wywoływane przez inne czynniki.


Przeciętny użytkownik nie ma świadomości, że zapach „nowości” w wyremontowanym mieszkaniu to często nie dowód czystości i świeżości, lecz sygnał obecności szkodliwych emisjizauważa Tomasz Dzierwa. – Emisja LZO nie kończy się w dniu zakończenia remontu. Niektóre substancje mogą być uwalniane przez wiele miesięcy, a nawet lat! Zwłaszcza w budynkach energooszczędnych, ze słabo lub nieprawidłowo działającą wentylacją, utrzymują się dosyć długo i długo też wywierają wpływ na użytkowników wnętrz. Dlatego wybierając materiały budowlane, powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na ich funkcję, estetykę czy cenę, ale także na to, jak wpływają na jakość powietrza, którym oddychamy.

Dobre wnętrze to zdrowe wnętrze

Mówimy dziś coraz więcej o ekologii, energooszczędności i estetyce, ale zdrowie wciąż zbyt rzadko znajduje się w centrum tych rozważań. A przecież to ono powinno być punktem wyjścia. Bo co z tego, że mamy piękne wnętrze, jeśli źle się w nim czujemy? pyta retorycznie ekspert.

W obliczu rosnącej liczby alergii, chorób układu oddechowego i przewlekłego zmęczenia, syndrom chorego budynku staje się coraz istotniejszym wyzwaniem. To, jakiego kleju użyjemy do płytek, jaką masą wyrównamy podłogę czy jakim tynkiem lub farbą wykończymy ściany, może mieć realne przełożenie na codzienne funkcjonowanie. Dlatego już na etapie planowania warto sięgać po sprawdzone rozwiązania, których bezpieczeństwo potwierdzają niezależne certyfikaty i badania. Świadomy wybór to inwestycja w komfort życia.

Coraz większą pomocą w dokonywaniu świadomych wyborów stają się niezależne certyfikaty. Jednym z najbardziej wiarygodnych i uznanych systemów oceny emisji LZO na europejskim rynku jest EMICODE – niezależna klasyfikacja przyznawana przez niemieckie stowarzyszenie GEV. Produkty oznaczone symbolem EMICODE EC1 PLUS charakteryzują się wyjątkowo niską emisją lotnych związków organicznych. Jest to certyfikat premium, który ustanawia najniższe, najbardziej rygorystyczne limity emisji dla produktów, które są wyjątkowo przyjazne dla zdrowia i środowiska. Są to materiały szczególnie rekomendowane do stosowania w budownictwie mieszkaniowym – zwłaszcza w przestrzeniach, gdzie przebywają dzieci, osoby starsze i alergicy.

Nie tylko chemia, ale i wilgoć

Emisje chemiczne to tylko jedna strona problemu zdrowego mikroklimatu w budynkach – równie ważna jest odpowiednia wilgotność powietrza, która powinna utrzymywać się na poziomie 40–60%. 

Odpowiednia wilgotność to podstawa zdrowego mikroklimatu. Zbyt suche powietrze sprawia, że nasz organizm traci naturalną barierę ochronną, podrażnia drogi oddechowe, zbyt wilgotne z kolei sprzyja rozwojowi bakterii, grzybów i pleśni tłumaczy Tomasz Dzierwa. – Dlatego wybór materiałów budowlanych warto dobrze przemyśleć i sięgać po takie, które nie tylko minimalizują emisję toksyn, ale też aktywnie wspierają naturalną regulację wilgotności. 

Przykładem są mineralne tynki i gładzie wapienne, które wchłaniają nadmiar wilgoci i oddają ją, gdy powietrze staje się zbyt suche, pomagając utrzymać zdrowy mikroklimat przez cały rok. Tak działa m.in. system Baumit Klima, łączący tynki, gładzie i farbę krzemianową, tworzący spójną warstwę wspierającą komfort i jakość powietrza w pomieszczeniach.

Powietrze, którym chce się oddychać

Nowoczesne materiały wykończeniowe potrafią zrobić jeszcze więcej. Na rynku dostępne są już rozwiązania, które nie tylko nie emitują szkodliwych substancji, ale wręcz aktywnie oczyszczają powietrze – np. poprzez generowanie jonów ujemnych.

Przykładem takiej innowacji jest system Baumit Ionit – mineralna farba w połączeniu ze specjalnymi masami szpachlowymi pozwala uzyskać powierzchnię, która nie tylko reguluje wilgotność, ale również aktywnie jonizuje powietrze. Dzięki temu neutralizowane są alergeny, pyłki i chorobotwórcze drobnoustroje, co znacząco poprawia komfort oddychania i przebywania w pomieszczeniu oraz ma bardzo korzystny wpływ na zdrowie mieszkańców.

Zdrowy dom to świadomy wybór

Syndrom chorego budynku to nie mit, lecz rzeczywiste zjawisko, z którym mierzy się coraz więcej osób. Nie istnieje jedna recepta, by całkowicie się przed nim uchronić – ale jedno jest pewne: warto zacząć od podstaw, czyli od dobrze sprawdzonej i przetestowanej chemii budowlanej.

Wybierając materiały do wykończenia wnętrz, warto postawić nie tylko na estetykę czy trwałość, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo. To, czym oddychamy na co dzień, ma bezpośredni wpływ na nasze zdrowie dodaje Tomasz Dzierwa. – A przecież dom powinien być miejscem, w którym odpoczywamy, regenerujemy siły i po prostu dobrze się czujemy – podsumowuje.

Współczesne wnętrze powinno być nie tylko ładne i funkcjonalne, ale też zdrowe – od podłogi przez ściany, aż po sufit. Nawet pozornie nieistotne materiały, jak zaprawa klejowa, gładź czy masa wyrównująca, mogą wpływać na jakość powietrza w pomieszczeniu. Pamiętajmy o tym! Bo zdrowy budynek to fundament dobrego życia.

REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Baumit
#czytelnia #docieplanie #poradnik #baumit

Więcej tematów: