Dzień Ceramika, tradycyjne święto pracowników DOLINY NIDY, w tym roku, obchodzono szczególnie uroczyście i z rozmachem. Bo i powód był szczególny: pięćdziesiąte piąte urodziny firmy!

Choć 24 września to początek jesieni, tradycyjnie świętowano w plenerze, nieopodal ośrodka w Krzyżanowicach. Zaproszono nie tylko pracowników, także przedstawicieli firm współpracujących z DOLINĄ NIDY: dostawców, odbiorców oraz innego rodzaju kontrahentów.

Podczas gali, otwierającej jubileuszowe obchody, gospodarze – prezes Jacek Koźlecki i wiceprezes Janusz Kuźnia – „w podziękowaniu za dobre i rzetelne relacje biznesowe” uhonorowali okolicznościowymi statuetkami 31 spośród tych współpracowników.

Prezes wyróżnionego w ten sposób ATLASA, od 10 lat współtworzącego z DOLINĄ NIIDY, GRUPĘ ATLAS, Henryk Siodmok, złożył szacownemu jubilatowi gratulacje i życzył równie świetnej przyszłości.

Wśród uhonorowanych znalazło się też kilka innych spółek grupy: Kopalnia Gipsu LESZCZE, NIDA MEDIA, NOWY LĄD i SPED PARTNER.Statuetki otrzymało także 6 długoletnich pracowników DOLINY NIDY oraz 9 zatrudnionych w niej pięćdziesięciopięciolatków – rówieśników firmy. W tym gronie był także prezes Koźlecki.
Stylowej oprawy artystycznej dostarczyła gali muzyka klasyczna w wykonaniu zespołu Strauss Ensemble, pod dyrekcją Artura Jaronia.

Prezes Henryk Siodmok gratulował szacownemu jubilatowi. Z prawej, prezes Jacek Koźlecki.

Fajerwerki biły nawet z okolicznościowego tortu.

Po części uroczystej i oficjalnej nastrój uległ zmianie. W tym roku tradycyjny piknik pracowników DOLINY przemienił się w Świętokrzyski Sabat Czarownic, z niemałym udziałem zbójów świętokrzyskich. Dominowała muzyka ludowa. Było siarczyście, ogniście i z przytupem! Fajerwerki buchały w niebo, biły też z okolicznościowego tortu. Zabawa porwała z trzy setki ludzi z DOLINY i ich gości. Były zmagania sabatowe: tak przedziwne konkurencje, jak smyczenie złota, slalom z jajkiem od wścieklej kury i diabelskie portrety, a na koniec pokaz chodzenia po rozżarzonych węglach. Zabawa trwała niemal do białego rana. Źródło: Atlas

Autor: Atlas - zobacz wizytówkę firmy