W przypadku każdej, dosłownie każdej, termoizolacji, zarówno układanej w nowo budowanym budynku, jak i w już istniejącym, należy sobie odpowiedzieć na pytanie: gdzie jest ryzyko powstania tzw. mostków termicznych. To znaczy miejsc, przez które może uciekać nadmiernie dużo ciepła.


Podstawowym celem ocieplenia domu jest zachowanie ogrzanego powietrza w pomieszczeniach, co w konsekwencji prowadzi do oszczędzania energii - im więcej ciepła zachowamy, tym mniej nakładów wymaga jego „produkcja”. „To oczywiście jest prawdą, a jednak mówienie o szczelności w kontekście izolacji jest pułapką, przed którą przestrzegamy, bo żadna izolacja nie będzie w stu procentach szczelna. Dlatego tak ważne jest, by na etapie projektu przewidzieć potencjalne nieszczelności, tylko w ten sposób możemy je minimalizować. Zamiast o szczelności lepiej jest mówić o efektywności izolacji cieplnej” - wskazuje Dariusz Pruszkowski, doradca techniczny w firmie Styropmin, produkującej najpopularniejszy materiał ociepleniowy - styropian.

Profesjonalny projekt

Co zatem składa się na efektywność warstwy ociepleniowej? Po pierwsze profesjonalny projekt. Dom powinien być zaizolowany w całości, ale skoro składa się z różnych elementów - poziomych (stropy) i pionowych (ściany), dachu, balkonów i tarasów, okien i drzwi itd. - które łączą się ze sobą, to i izolacja będzie musiała być docinana i łączona. Wszelkie miejsca łączeń to miejsca podwyższonego ryzyka, jeśli chodzi o ucieczkę ciepła, dlatego na etapie projektu trzeba to przewidzieć i zaproponować odpowiednie rozwiązania. Tym bardziej, że domy - zarówno nowo budowane, jak i modernizowane - muszą spełniać określone normy budowlane, jeśli chodzi o energooszczędność. Gdy przeprowadzamy termomodernizację starych budynków niezbędną podpowiedzią jest analiza wykonana za pomocą kamery termowizyjnej. Zdjęcia pokażą wszystkie słabe punkty budynku przez które ucieka ciepło. Na tej podstawie powinien powstać projekt izolacji odpowiadający na konkretne potrzeby konkretnego domu, co zmniejszy ryzyko powstawania mostków termicznych.

Dobra robota

Drugim ważnym czynnikiem, który decyduje o efektywności termoizolacji, jest prawidłowość jej wykonania. Tu nic nie jest ważniejsze niż wybór polecanej ekipy, ale nie zaszkodzi znać kilka podstawowych zasad dotyczących wykonywania izolacji cieplnej.

Warstwa ocieplenia musi być montowana na czystej, równej i suchej powierzchni. Płyty powinny być docinane starannie i układane na tzw. mijankę - w ten sposób nie tworzą się długie szczeliny w miejscu łączenia płyt biegnące np. przez całą ścianę. Istotne jest także stosowanie materiałów budowanych wysokiej jakości i takich, które współpracują ze sobą oraz stosowanie się do zaleceń producenta co do postępowania z danym produktem. Na przykład styropian powinien być chroniony przed nadmiernym oddziaływaniem słońca, dlatego ważne jest, by był przewożony i przechowywany w nieuszkodzonych, fabrycznych opakowaniach. Gdy mierzymy się z koniecznością dopasowywania warstwy izolacyjnej, warto wziąć pod uwagę także taki aspekt jak jej grubość. Cieńszą łatwiej jest np. docinać. W takiej sytuacji sprawdzi się styropian pasywny np. produkowany przez Styropmin Passive Pro 33 - jego bardzo dobre parametry, jeśli chodzi o izolacyjność (to, ile ciepła zatrzymuje) sprawiają, że potrzeba go mniej niż w przypadku styropianu uniwersalnego.

Prosta bryła

Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że wybór estetyczny nie jest bez wpływu na funkcjonalność domu. Widać to na przykładzie budynku, który ma być samowystarczalny energetycznie. Jeśli wkładamy dużo wysiłku w to, by dom zużywał mało energii, w tym tej do ogrzania pomieszczeń, korzystał z odnawialnych źródeł energii, to równocześnie zaczynamy szukać takich rozwiązań architektonicznych, które będą temu sprzyjać. „W przypadku ocieplenia, im bardziej skomplikowana bryła budynku, tym więcej pracy trzeba włożyć w dopasowanie warstwy izolacyjnej, i odwrotnie - im więcej prostych powierzchni, tym mniej manewrowania. Wybór domu nowoczesnego, o prostej, oszczędnej formie to także często wybór domu praktycznego” - podsumowuje Dariusz Pruszkowski.